czwartek, 19 września 2013
od Vanessy do Coliego
> CHodziłam samotnie po łące. Znudziło mi się towarzystwo siotry , lecz nikogo prócz Cassandry. Postanowiłam kogoś poznać. W oddali zauważyłam samotnego psa. Wyglądał bardzo podobnie do mnie. Ach tak! To był Coli. Ten owczarek niemiecki z naszej watahym Może się z nim zaponzam? Dobra Vanessa, weź się w garść!
> - Hej... - powiedziałam nieśmiało do psa
> - Cześć , miło cię widzieć Vanessa...- powiedział miło
> ,, myślała , że bedzie trudniej '' - pomyślałam i odetchnełam z ulgą
> - Masz dzisiaj wolny dzień? - zapytałam z uśmiechem
>
> <Coli?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz