- Co z nim zrobimy? - spytał Tajler.
- Myślę, że gdy się obudzi będzie głodny. Musimy znaleźć dla niego jakieś jedzenie.
- Dobry pomysł. Pójdę coś upolować.
Podczas gdy Taj zdobywał pożywienie, ja uważniej przyjrzałam się szczeniakowi. Był małym seterem szkockim, miał na oko 4 miesiące.
Po jakimś czasie mój partner wrócił. Przyniósł ze sobą dużo mięsa.
Obudziłam malucha.
- Pora wstawać...
<Tajler?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz