niedziela, 4 sierpnia 2013
Od Astona do Nekki
Impreza zapowiada się świetnie. Rafi zaraz po odejściu Arii i Tajlera troszkę ponarzekał, że jeszcze nie odpoczęliśmy, ale to pewnie z nudów. Ja osobiście cieszę się z niej. Będzie okazja do poznania reszty sfory. Na samą myśl pysk się uśmiecha.
Spaceruję sam po plaży. Rafaello poszedł porozmawiać z pierwszym lepszym psem. Nie nudzi mi się. Zanurzam pysk w wodzie. Jest lodowata. Nie przeszkadza mi to. Wchodzę głębiej. Powoli moje ciało zaczyna unosić się na ciekłej substancji i odlatuję. Jestem ptakiem. Woda jest magiczna. Unosimy się nad gruntem, latamy. To cudowne, ale zabójcze.
Nagle z moich myśli wyciąga mnie głos. Odwracam wzrok i widzę przed sobą charta perskiego saluki.
< Nekka? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz