poniedziałek, 29 lipca 2013

Od Arii do Luny

Wypiłam z Tajem herbatkę i gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Gdy zaczęło się ściemniać, Tajler powiedział:
- Chyba będę się zbierał... robi się późno.
- OK, ale wpadnij do mnie kiedy tylko będziesz miał ochotę, bardzo lubię spędzać z tobą czas. - uśmiechnęłam się.
- Ja z tobą też. Wiesz, mam pomysł.
- Tak?
- Ty przyjdź jutro do mnie! Nie widziałaś przecież mojej jaskini.
- Bardzo chętnie! W takim razie do zobaczenia jutro!
- Miłych snów!
Gdy się pożegnaliśmy, zjadłam jeszcze kilka kawałków mięsa. Następnie wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Następnego dnia obudziłam się o świcie. Nie chciałam budzić Taja, więc zjadłam jeszcze śniadanie, posprzątałam trochę i dopiero gdy Słońce świeciło wysoko wyruszyłam w stronę jaskini Tajlera. I wtedy coś sobie uświadomiłam - przecież ja nie wiem GDZIE jest jego jaskinia! Postanowiłam odwiedzić Lunę i się jej spytać.
- Cześć Luna!
- Witaj Aria! Jak mogę ci pomóc?
- Czy mogłabyś mi powiedzieć jak trafić do jaskini Tajlera?

<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz